Przedstawiłem niedawno wam Paradoxa – treningówkę ze stabilizacją z gatunku „komfortus maksimus”. Wiem, że nie każdemu aż taka dawka miękkości będzie odpowiadała. Dlatego jest jeszcze Inspire – but trochę mniej amortyzowany ale za to lżejszy bardziej uniwersalny.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
Mizuno Wave Inspire 15 bo but treningowy z bardzo dobrą amortyzacją. Jak na tak dobrze amortyzowaną treningówkę ma też niezłą dynamikę i całkiem nieźle sprawdzi się jako jeden uniwersalny but do biegania. Jest to też but treningowy ze stabilizacją i to dosyć solidną. Przeznaczony jest dla osób o stopach nadmiernie pronujących czyli takich które podczas biegu, a także i chodu, przekoślawiają się w kostkach do wewnątrz.

Plusy
- dobra amortyzacja i komfort,
- bardzo dobra stabilność i stabilizacja buta,
- uniwersalny – zarówno do wolniejszych jak i szybszych treningów,
- uniwersalny bieżnik.
Minusy
- przód cholewki ma tendencje do marszczenia, co nie wygląda estetycznie.
Mizuno – co dla kogo?
W ofercie butów treningowych Mizuno jest wiele modeli ale jeśli już ktoś miał do czynienia z tą marką to najłatwiej porównać go do jednego z najbardziej znanych modeli tej marki – Ridera. Inspire to ten sam poziom amortyzacji co Rider, ale z dodatkową stabilizacją. Różnica jest widoczna na poziomie samej płytki Wave. W riderach jest „neutralna” i taka sama po obydwu stronach buta. W Inspire po stronie wewnętrznej/przyśrodkowej jest ściśnięta co zapewnia większą stabilizację i ogranicza nadmierną pronację.
Jeśli natomiast poza stabilizacją szukasz jeszcze większej amortyzacji to jest jeszcze Wave Paradox, o którym niedawno pisałem.
TRENINGOWE | TRENINGOWE STABILIZUJĄCE | |
---|---|---|
największa amortyzacja | Wave Sky Wave Prophecy | Wave Horizon Wave Paradox |
bardzo duża amortyzacja | Wave Ultima Wave Rider | Wave Inspire |
duża amortyzacja | Wave Stream | Wave Equate |
Alternatywy
Butów ze stabilizacją w ostatnim czasie na rynku jest jakby mniej więc i alternatyw dla Inspire jest nieco mniej. Porównując je ze sobą można znaleźć buty o lepszej amortyzacji i miękkości jak choćby adidas Solarglide ST, ale jeśli chodzi o stabilizację i trzymanie stopy (szczególnie w pięcie) to Inspire jest najlepszy.
Na wadze także wygrywa ze swoimi konkurentami.
MODEL | WAGA 9 US | DROP | CENA |
---|---|---|---|
adidas Solarglide ST | 318 g | 10 mm | 599 zł |
Asics GT-2000 7 | 299 g | 10 mm | 559 zł |
Brooks Adrenaline GTS 19 | 323 g | 12 mm | 549 zł |
Mizuno Wave Inspire 15 | 290 g | 12 mm | 569 zł |
Nike Zoom Structure 22 | 326 g | 10 mm | 499 zł |
W bucie wszystko co sprawdzone
O Inspire nie będę pisał długo. To but będący esencją „mizuniaków”. Z falą w podeszwie, z siatkową cholewką, z dobrym trzymaniem z tyłu i luzem z przodu. Także z całkiem niezłą dynamiką, ale po kolei…

Pierwszą i najważniejszą cechę opisałem już wam podczas porównania Inspire z Riderem. Mowa o systemie Wave, które jest znakiem rozpoznawczym butów do biegania Mizuno. Jest to sztywniejsza i pofalowana płytka znajdująca się w podeszwie buta. W przypadku Inspire znajduje się przede wszystkim pod piętą. Jej pofalowany kształt daje amortyzację i działa trochę jak resor. Jej sztywność trzyma piętę od spodu i wraz ze sztywnym, solidnym zapiętkiem zapewnia tą charakterystyczną dla Mizuno stabilność pod piętą.

Wave opakowany jest z każdej strony pianką U4ic, jedną z lżejszych i bardziej miękkich pianek od Mizuno. Całość, czyli pianka i płytka Wave tworzy bardzo uniwersalną konstrukcję zapewniającą zarówno i dosyć dużo miękkości i także dynamiki. Nie jest to tak bardzo „zamulający” but jak nastawione tylko i wyłącznie na amortyzację Paradox czy Horizon.
Natomiast pod kątem wagi jest to but dla biegaczy ważących maksymalnie około 85-90 kilogramów.

Bieżnik klasyczny. Z charakterystyczną dziurą pod piętą i charakterystycznymi nacięciami. Specyficzne są też zaokrąglone krawędzie bieżnika. Ciężko go pomylić z bieżnikiem innych marek. Jest to typowo asfaltowy bieżnik i najlepiej sprawdzi się przede wszystkim na asfalcie, chodnikach, ziemnych drogach, a także na ubitych duktach leśnych.

W cholewce też…
Cholewka w Inspire wykonana jest klasycznie. Mamy więc w przedniej części cienką i przewiewną siateczkę. Podwójną, bo pod materiałem widocznym z zewnątrz mamy też warstwę wewnętrzną cholewki. Mamy też dodatkowe wzmocnienie na palcach, które tradycyjnie zostało przeszyte podwójnym szwem.

Minus a raczej wątpliwość jaka pojawia się w tym miejscu to fakt, że u części biegaczy podczas mierzenia materiał na łączeniu siateczki ze wzmocnieniem mało estetycznie się marszczy. Może to powodować, że w tym miejscu szew zacznie przedwcześnie się pruć. Niemniej jednak nie przesadzałbym. Sam tak miałem kiedyś w Riderach (które miały identyczną konstrukcję z przodu) i szew puścił po kilkuset kilometrach biegania i jeszcze roku regularnego chodzenia w Riderach na co dzień. Jak się rozpruł to i tak już było „po butach”.
Miejsca z przodu jest także całkiem sporo i prawdopodobnie nawet osoby o nieco szerszych stopach będą czuły się w nim komfortowo.

Dalej także jest klasycznie. W rejonie śródstopia sprytnie został ukryty element trzymający stopę i zapewniający lepsze dopasowanie cholewki. To logo Mizuno. Pełni poza funkcją identyfikacyjną także właśnie funkcję trzymania stopy. A przynajmniej poprawia to trzymanie bo w rejonie śródstopia cholewka sama w sobie nie jest jakaś bardzo dopasowana.
Dopasowana i trzymana jest za to pięta o czym już wspominałem co najmniej dwa razy. Przede wszystkim z racji usztywnienia schowanego wewnątrz zapiętka. Jest bardzo wysokie i solidnie trzyma piętę. Dodatkową robotę robi sam Wave pod stopą. Generalnie jeśli koślawisz stopy, masz nadmierną pronację i szukasz butów z ponadprzeciętną stabilizacją z tyłu to Inspire będzie jedną z lepszych propozycji.

A na wadze?!
Cała ta solidnie trzymająca konstrukcja według materiałów producenta waży 290 gramów. To mniej niż jego najbliższi konkurenci w postaci adidasa Solarglide ST, Brooksa Adrenaliny, Asicsa GT-2000 czy Nike Zoom Structure.
Według mojej wagi but w rozmiarze 12 US waży 352 gramów. Jak można było się spodziewać to nieco więcej od Riderów 340-332 gramów. Jak się można było spodziewać to mniej od największych poduszkowców Mizuno czyli Paradoxa – 412 gramów czy Ultimy – 383 gram.
Mam pytanie – czy Mizuno Wave Inspire 15 bedzie ok dla osob bez pronacji?
Inspire ma na tyle mocną stabilizację, że w dłuższej perspektywie dla neutralnej stopy nie będzie to dobre.
Podpinam się pod pytanie. Moje czternastki też są wysłużone i myślę nad kupnem piętnastek. Wizualnie poza materiałem cholewki nie widzę różnic. Czy na stopie też leżą podobnie?
Bardzo podobnie. Jak dobrze leżały Ci czternastki to w piętnastkach będziesz się czuł „jak u siebie” 🙂
Dzieki to biore wave ridery 22 🙂 Pozdrawiam
Cześć. Biegam na 14, ale zdziera mi się podeszwa i but pęka. Czy 15 to taki sam but czy zostać przy 14, które dla mnie są idealne?
Czesc.
Mizuno strasznie sie popsulo. O ile amortyzacja super to material SŁABIUTKI. Moje rozpadly sie w kilka miesiecy (ok 600km.) o reklamacji zapomnij -szkoda czasu nawet nie uzasadnia- zwykle kopiuj wlklej . pozdrawiam biegaczy i przestrzegam przed mizuno
To i ja się dopytam – jakie są różnice względem Mizuno Daichi, które ma większą amortyzację/stabilizację?