FuelCell Rebel v2 to druga generacja lekkiego buta treningowego. Bardziej miękka od poprzednika. Bardzo naturalna i dosyć minimalistyczna konstrukcja, która może być butem treningowym, ale moim zdaniem dużo lepiej sprawdzi się przy nieco szybszym bieganiu niż przy truchtaniu.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
New Balance Rebel to but treningowo-startowy do biegania po twardych nawierzchniach. Cechuje się dobrą amortyzacją i spokojnie może być używany przez biegaczy ważących do około 85 kilogramów. Jego lekkość w porównaniu z z amortyzacją czynią z niego dobrą, szybką treningówkę dla lżejszych biegaczy.
Plusy
- bardzo dobra amortyzacja,
- miękka, minimalistyczna cholewka,
- bardzo mała masa buta,
- dobra dynamika i sprężystość.
Minusy
- niewielka stabilność.
NB – co dla kogo?
W treningowo-startowej ofercie butów NB tradycyjnie dzieje się dużo. Jeśli miałbym szukać alternatyw dla Rebela w NB to znalazł bym ich wiele. Choćby Propel v2 czy FuelCell TC, który ma najbardziej zbliżoną charakterystykę do Rebela. Właściwie to mogę, może trochę odważnie, ale nazwać go „FuelCell TC bez karbonu”. Amortyzacja i ogólna specyfika się zgadza.
TRENINGOWE | TRENINGOWO- STARTOWE | STARTOWE | TERENOWE | |
---|---|---|---|---|
największa amortyzacja | 1080 v10, More v2 | More Trail v1 | ||
bardzo duża amortyzacja | 880 v10, 860 v11 | Hierro v5 | ||
duża amortyzacja | FuelCell TC Fuelcell Rebel v2, | |||
umiarkowana amortyzacja | Fuelcell Propel v2, Fuelcell Prism, Tempo | |||
mała amortyzacja | Zante Pursuit |
Alternatywy
W innych markach ciężej o jego bezpośrednie alternatywy. Najbliżej mu do Asics Novablast – podobna miękkość, również bez dodatku karbonu. Z resztą spokojnie można zestawić go z karbonowymi butami treningowymi, jak choćby wspomniany NB FuelCell TC czy Hoka Carbon X.
MODEL | WAGA 9 US | DROP | CENA |
---|---|---|---|
Asics Novablast | 260 g | 10 mm | 579 zł |
Hoka Carbon X 2 | 239 g | 5 mm | 799 zł |
New Balance Rebel v2 | 204 g | 6 mm | 529 zł |
Saucony Kinvara 12 | 210 g | 4 mm | 549 zł |
Podeszwa czyli FuelCell
Podeszwa to pianka FuelCell. Mieliśmy już z nią do czynienia w przypadku innych butów NB, czy chociażby poprzedniej edycji Rebela. Jest to pianka wykonana z TPU z dodatkiem azotu. Jest bardzo miękka. Wręcz gąbkowata. Jest bardziej miękka niż w poprzedniku Rebel v1, porównywalna z tą zastosowana w FuelCell TC. Pod kątem odczuwalnej miękkości jest to but bardzo porównywalny z TC i nie na darmo napisałem że TC to taki „rebel z karbonem”.
Tej odczuwalnej miękkości jest w nim dużo. Można go wręcz pomylić z typowym butem treningowym ale nie do końca taki jest. But jest bardzo miękki, powiedziałbym że plastyczny, ale podczas biegu przyjemnie sprężynuje. Jego miękkość nie zamula. Sprawia że jest to raczej lekki but treningowy niż po prostu ciężki treningowy „poduszkowiec”.
Bieżnik w Rebelach jest typowo asfaltowy i bardziej „startowy” niż „treningowy”. Mało żłobień, guma głównie pod przednią częścią stopy, z tyłu jej mało. Taki układ gumy to raczej domena szybkich butów gdzie znaczna część kontaktu z podłożem przypada na przednią część stopy. Im szybsze bieganie tym pięta ma mniejszy kontakt z podłożem.
Cholewka czyli przewiewność i naturalność
Cholewka pozbawiona jest technicznych wodotrysków. Jest dosyć cienka, przewiewna i pozbawiona większych wzmocnień.
Wśród dobrze amortyzowanych butów jest jednym z nielicznych który może pochwalić się bardzo elastycznym i minimalistycznym zapiętkiem. Nie ma w nim żadnego dodatkowego usztywnienia. Jest to bardzo przyjemny dla stopy i zupełnie nieinwazyjny dla Achillesa. Jeśli ktoś szuka komfortu właśnie w tym miejscu może być usatysfakcjonowany. Jeśli ktoś szuka bardzo mocnego trzymania pięty może usatysfakcjonowany nie być. Taka naturalność i minimalizm wyklucza jednak trzymanie pięty jak w „imadle”. Coś za coś.
Dopasowanie buta jest dobre. Zarówno elastyczny zapiętek jak i cholewka w rejonie śródstopia dobrze dopasowuje się do stopy i ma się wrażenie dobrego trzymania. Z przodu luzu jest wystarczająco dużo, ale nie jest to but który ma przesadnie szeroki przód buta. Jest dosyć przestronnie i standardowo. Rozmiarówka też standardowa. Nie mam potrzeby wybierania buta o rozmiar większy lub mniejszy niż zazwyczaj.
To tyle o nowym Rebelu. Technicznie jest to dosyć prosty but. Rebel w wersji drugiej robi też dużo lepsze wrażenie niż „jedynki”. Większą miękkość przy jednoczesnej lekkości na stopie tworzy bardzo przyjemne uczucie. Jest to na pewno but który lżejsi biegacze wykorzystają zarówno na spokojnych treningach jak i na szybszych jednostkach.
Mając natomiast kilka par butów Rebele śmiało mogą służyć jako te „szybsze”. Te w których będzie można się komfortowo rozpędzać na interwałach lub robić szybsze ale też dłuższe odcinki. Sporo w nich jest dynamiki, którą szkoda by marnować tylko i wyłącznie na wolnych rozbieganiach. Ja bym go tak wykorzystywał. Jako ten „szybszy”, ale cały czas komfortowy.
Mam te NB i jestem bardzo zadowolony. Chciałbym jednak spróbować czegoś z płytką i stąd moje pytanie: czy mógłbyś coś polecić do szybkościowych treningów? Jest sens wchodzić w Asics Magic Speed (ładna obniżka w Sklepie Biegacza) czy różnica będzie raczej symboliczna?
A może coś innego?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Różnica będzie, ale Metaspeed byłby jeszcze lepszy (i droższy co nie przeszkodziło mu się wyprzedać w chwilę). Tam się tą różnicę naprawdę czuję.
Jak chcesz poczuć różnicę to są też dwa buty, które nie są stricte karbonowymi, a tą różnicę przy szybkim bieganiu robią. Mianowicie Nike Tempo Next i nowy (na przeceny musisz chwilę poczekać) adidas Boston 10.
Dzięki wielkie za odpowiedź. O Metaspeed myślałem, gdy przeczytałem twoją recenzje i tekst w „Runerze”, ale tu sprawa rozwiązała się o dostępność (i poniekąd cenę). Nike Tempo też brałem pod uwagę, ale ponieważ większość moich butów to Nike to chciałem jakiejś odmiany (skądinąd trochę żałuję, bo był moment, gdy na ich stronie były do kupienia za 530 zł).
Teraz czekam na Asics Magic – pobiegamy, zobaczymy.
Przy okazji, gratuluję świetnego bloga. Kopalna wiedzy.
Świetnie piszesz, dzięki za tę recenzję. Niebawem przede mną kupno nowych asfaltówek właśnie.
hej. A ile on ważył w twoim rozmiarze (bo mam podobny albo pół rozmiaru większy)? Szukam jakiejś starówki a karbony jakieś strasznie drogie?
W moim rozmiarze ważył 220 gramów.