Piłeczka tenisowa i masowanie rozcięgna podeszwowego

9 lutego 2014 3 min czytania
Piłki tenisowe

Mała rzecz a cieszy – tak można powiedzieć o wielu rzeczach. Najczęściej o tych wszystkich drobnych małych przyjemnościach typu mała kawa po południu czy dobre skarpetki do biegania. Może też się zdarzyć, że tą małą a cieszącą nas i nasze ciało rzeczą jest piłeczka tenisowa leżąca sobie pod biurkiem. Taka piłeczka może zrobić wiele dobrego.

REKLAMA

Taka piłeczka może posłużyć do masowania stopy, a dokładniej do masowania rozcięgna podeszwowego. I co lepsze. Można to robić zarówno w pracy jak i w domu.

Co to jest rozcięgno podeszwowe?

Napiszę w bardzo dużym skrócie, gdyż nie jestem fijoterapeutą. Rozcięgno podeszwowe to mocne pasmo biegnące pod podeszwą stopy. Z jednej strony przyczepia się do guza piętowego. Z drugiej do podstaw każdego z palców. Tak więc biegnie wachlarzowo pod całą stopą.

Rozcięgno jest jednym z ważniejszych elementów stopy. Unosi łuk stopy do góry (a więc wpływa na pronację) i jest aktywne podczas biegu i chodu. Jest też pewnego rodzaju fundamentem, do którego przyczepione są inne mniejsze ścięgna i mięśnie stopy.

Piłki tenisowe

Masowanie rozcięgna podeszwowego

Fizjoterapeuci zapewne znają z kilkanaście sposobów na rozciąganie rozcięgna podeszwowego. Jedno z nich jest banalne i tak naprawdę można wykonywać je wszędzie – i w domu i w pracy. Wystarczy do tego jedna piłka tenisowa. Może być stara i wyświechtana.

To chyba najprostszy sposób użycia piłeczki tenisowej. Polega na masowaniu podeszwy stopy piłeczką. Po prostu stawiasz stopę na piłce i przetaczasz ją od palców do pięt. Masujesz i rozluźniasz w ten sposób rozcięgno podeszwowe. A rozliźnione rozięgno to lepiej działające rozcięgno. Proste!

Ćwiczenie zasadniczo wykonuje się stojąc. Stajemy wtedy jedną stopą na piłce i naciskamy na nią dosyć mocno. Następnie stojąc na piłce przetaczamy ją do przodu i do tyłu.Można też (a chyba nawet należy) zadrzeć palce do góry tak aby rozcięgno się lekko napięło. Wtedy masaż jest najefektywniejszy. Z początku to trochę boli (jak każde nierozciągnięte i spięte pasmo) ale z czasem jest coraz lepiej. Taki masaż wykonujemy po około 2 minuty i zmieniamy stopę.

Przetaczenie piłki stopą

W wersji „lightowej” można to też robić w pozycji siedzącej. Wtedy nie nie naciskamy na piłkę z tak dużą siłą i możemy wykonywać to ćwiczenie wręcz non-stop, przetaczając piłeczkę raz w jedną, raz w drugą stronę. W zależności od tego którą część stopy chcemy rozluźnić, przetaczać piłki można też raz środkiem stopy, raz bardziej częścią wewnętrzną a raz zewnętrzną. Taki masaż jest dużo mniej efektywny od stojącego i ma funkcję bardziej relaksacyjną. Niemniej jednak bardzo przyjemną kiedy wykonuje się ją po całym dniu w butach (nawet biegowych).

Można go wykonywać w trakcie pracy na komputerze, oglądania telewizji i w trakcie innych siedzących czynności. Można też siedząc za biurkiem przetaczać obie stopy na piłkach. Nie mamy wtedy możliwości aby odciążyć stopę i piłki siłą rzeczy naciskamy mocniej. A jak naciskamy mocniej to masujemy mocniej. Tylko też bez przesady. Nie chodzi o wgniatanie piłki do oporu w podłogę…

Warto jeszcze tylko zadbać o dywanowe podłoże do takiego masowania. Na parkiecie czy panelach nie da się przetaczać piłek bo się ślizgają i co chwilę uciekają.

I właśnie dlatego u mnie pod biurkiem cały czas leżą jakieś piłki tenisowe. Często siedzę, i pracując na komputerze trzymam stopy na piłkach. Najczęściej pod obydwoma stopami mam piłki. Co jakiś czas przetaczam to jedną to drugą i moim stopom tak jest dobrze. Nawet żeby nie być gołosłownym ten tekst napisałem również przetaczając piłki pod biurkiem.

Miłego masowania!

REKLAMA
Paweł Matysiak
Autor wpisu Paweł Matysiak

Bieganiem oraz doborem odpowiednich butów do biegania zajmuję się od kilkunastu lat. Prywatnie jestem biegaczem-amatorem a w swojej biegowej przygodzie startowałem zarówno na 1000 metrów na bieżni jak i w górskich biegach ultra. Zawodowo udzielam porad dotyczących wyboru odpowiednich butów do biegania. Sam mam ich w domu więcej niż jestem w stanie policzyć.

Subscribe
Powiadom o
guest
10 Komentarze
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Stepow
11 lat temu

Takim masażem piłeczkami wyleczyłem sobie kontuzjowane rozcięgna podeszwowe. Kuracja trwała ponad pół roku. Myślę że znacznie lepiej jest zapobiegać niż leczyć i taki masaż (łatwy do wykonania) może mieć duże znaczenie profilaktyczne. Pozdrawiam 🙂

Konrad
Konrad
10 lat temu

Dzięki za pomysł. Od kilku miesięcy czuję już rozcięgno w prawej stopie. Google mnie tu naprowadziło, gdy szukałem ćwiczeń innych niż jeżdżenie stopą po puszcze od fasolki konserwowej. Piłeczka tenisowa rzeczywiście wydaje się lepsza. Mam tylko problem z psem, bo próbuje mi ją zabierać 😀

pompom
pompom
9 lat temu

mnie coś boli w okolicach „poduszki”, po joggingu w nowych butach mam problem gdy naprężam palce u stopy, czy to również rozcięgno? czy może te nowe asicsy muszę „wybiegać”?

Ania
Ania
9 lat temu

Polecam jeszcze piłeczkę golfową 🙂

Radek
Radek
7 lat temu

Piłka golfowa lepsza, tenisowa w moim przypadku na niewiele się zdała, była zbyt miękka.
Golfowa twarda, boli jak diabli, ale przechodzi szybko.

Peer
Peer
6 lat temu

Dobra jest mała, gumowa, twarda piłeczka ze sklepu zoologicznego, wielkości golfowej. Lekarz taką kazał mi kupić.

Hanka
Hanka
6 lat temu

Taki masaż jest elementem ćwiczeń terapeutycznych przy ostrodze piętowej, która powstaje pod piętą (m.w. w miejscu przyczepu rozcięgna) na skutek stanu zapalnego rozcięgna podeszwowego. Ostroga piętowa objawia się silnym bólem podczas chodzenia (można to porównać do stąpania na coś ostrego typu pinezka).

Iwona
Iwona
1 miesiąc temu

a jakie buty polecasz jesli nawet podczas chodzenia boli podeszwa?