Asics Gel-Kayano 30 – więcej amortyzacji i nowy wymiar stabilności

Asics Gel-Kayano 30 to kolejny model w ofercie butów biegowych Asics, który w 2023 roku przeszedł dużą metamorfozę. Wszystkie te metamorfozy mają jeden wspólny mianownik – zwiększenie objętości podeszwy i komfortu. W przypadku modelu Kayano mamy – znowu – zmianę w systemie stabilizacji. W efekcie otrzymaliśmy zupełnie nowe Kayano o tym samym przeznaczeniu. To maksymalnie amortyzowana i stabilna limuzyna do codziennego biegania.

Przeznaczenie

Asics Gel-Kayano 30 to maksymalnie amortyzowany but do biegania po twardych nawierzchniach. Przeznaczony w pierwszej kolejności do codziennego, spokojnego treningu na twardych nawierzchniach. Idealny na asfaltowe drogi i chodniki. W lekkim terenie i na szutrowych podmiejskich drogach także da radę. Będzie doskonałym wyborem jako uniwersalny but treningowy na co dzień. Jest to też but z kategorii stabilizujących. W pierwszej kolejności skierowany jest do osób potrzebujących większej stabilizacji, czyli nadmiernych pronatorów. Stabilizacja jest też na tyle nieinwazyjna, że osoby o neutralnym typie stopy też mogą z niego korzystać.

Plusy

• maksymalna amortyzacja,
• odpowiedni dla biegaczy o masie do 100 kilogramów,
• stabilizacja nadmiernej pronacji,
• szeroka i stabilna konstrukcja podeszwy,
• przewiewna, cieńsza niż w poprzedniku, cholewka.

Minusy

• wysoka cena,
• wysoka waga (w 20 procentach najcięższych).

Asics – co jest co?

Sensacyjna szóstka to rdzeń butów do codziennego biegania marki Asics. Znajdują się tu trzy buty neutralne. Trzy ze stabilizacją. Każdy ma też nieco innym poziom amortyzacji. Kayano jest butem ze stabilizacją i największą amortyzacją wśród butów stabilizujących. Podobnie jak bliźniaczy Nimbus jest to but dla biegaczy o masie ciała do około 100 kilogramów. Czy jest najbardziej miękkim butem w tym gronie? Moim zdaniem nie! Gel-Nimbus 25 jest jednak butem bardziej miękkim.

Alternatywy

Dla modelu Asics Gel-Kayano 30 alternatywami mogą być poniższe modele. Każdy z nich to but stabilizujący. Każdy sprawdzi się w przypadku nadmiernej pronacji i potrzeby stabilizacji stopy. Większość oferuje też na tyle elastyczną i dynamiczną stabilizację, że może być też użytkowana przez biegaczy o neutralnym sposobie przetaczania stopy.

Amortyzacja maksymalna ale nie jest królem miękkości

Wszelkie zmiany w Kayano biorą się z tego, że jego podeszwa została zupełnie przebudowana. Została też napompowana i w najnowszym modelu jej wysokość pod pietą to 40 milimetrów i 30 milimetrów pod przednią częścią stopy. Są to wysokie wartości stawiające go w gronie jednego z najwyższych butów do biegania. Można też zauważyć, że są to wartości mimimalnie niższe od siostrzanego Gel-Nimbusa 25. Model ten ma podeszwę o wysokości 41/33 milimetrów.

Podeszwa wykonana jest z dużego elementu pianki FF Blast+ z małą, niewidoczną z zewnątrz aplikacją PureGEL. Tworzywo PureGEL, choć ma bardzo duże możliwości absorbcji wstrząsów, jest tu raczej uzupełnieniem amortyzacji. Znajduje się tylko pod piętą, czyli w miejscu gdzie amortyzacja jest najbardziej potrzebna.

Amortyzacji jest w nim bardzo dużo. Pod stopą jest bardzo miękko, ale nie robi aż takiego wrażenia jak Nimbus 25. Choć na papierze obydwa buty to maksymalnie amortyzowane treningówki, to w bezpośredniej rywalizacji na miękkość Kayano przegrywa z Nimbusem. Obydwa sprawdzą się nawet u ciężkich biegaczy, ważących do około 100 kilogramów. Niemniej jednak jeśli szukasz wyłącznie maksymalnej miękkości wybierz Nimbusa. Jeśli szukasz buta minimalnie twardszego, ale bardziej stabilnego, wybierz Kayano 30.

Tę różnicę w miękkości można też zmierzyć. Ręczne pomiary twardości pianki obarczone są pewnym ryzykiem błędu, ale średnia z pomiarów twardości pianki FF Blast+ w Kayano 30 pokazała mi 34,6 HA. Pianka FF Blast+ w Nimbusach 25 w analogicznych pomiarach uzyskała średnią 30,7 HA. Im mniejsza wartość tym bardziej miękki materiał. Pianka w Kayano wydaje się więc nieco twardsza niż ta w Nimbusach, a co za tym idzie odczuwalnej miękkości ma trochę mniej.

Stabilizacja po nowemu

Odkąd siedzę w butach system stabilizacji w Kayano przyjmował różne formy. Niegdyś mieliśmy Dynamic Duomax, Trusstic. Ostatnio LiteTruss. W najnowszym modelu jest to 4D Guidance. Zapytacie co znaczy 4D? Ja też pytałem! Oficjalnie oznacza to, że stabilizacja w Kayano działa w czterech wymiarach. Trzy pierwsze to oczywiście szerokość, długość i wysokość. Wymiary te dotyczą podstawy buta, która ma zapewniać stabilność. Czwarty wymiar to czas. Tu chodzi o to aby stabilizacja działała tak, aby stopa w fazie nadmiernej pronacji znajdowała się jak najkrócej.

W praktyce stabilizacja ma klasyczną formę z elementem ze sztywniejszej pianki po stronie przyśrodkowej buta. Element ten ma ograniczać, w pewnym stopniu, nadmierną pronację, czyli koślawienie kostek do śdodka. Element ten wykonany jest z pianki o większej sztywności co pianka z której wykonana jest większość podeszwy. Jest niewielki. Stanowi około 4 procent objętości całej podeszwy. Pod stopą nie jest wyczuwalny. Nie czuję aby but nienaturalnie przechylał moją stopę na zewnątrz.

Moim zdaniem stabilizacja w nowym Kayano jest bardzo uniwersalna i tym samym podąża za trendami. Trend ten to dynamiczna stabilizacja. W prostych słowach można ją rozumieć tak – stabilizacja w pewnym stopniu skoryguje nadpronację, ale jeśli masz stopę neutralną to też będzie Cię stabilizowała. Będzie skracała czas, w którym twoja kostka będzie wychylona do wewnątrz. To właśnie ten czwarty wymiar. Pod kątem stabilizacji jest to but w zasadzie dla każdego.

Bieżnik miejski, ale i uniwersalny

Bieżnik w Kayano 30 jest podobny do tego który możemy znaleźć w nowych Nimbusach 25 i Cumulusach 25. Wykonany jest z gumy AHAR i jest dosyć płaski i mało agresywny. Jeśli ma podobną przyczepność jak ten w Nimbusach 25 i Cumulusach 25 to nie należy spodziewać się rewelacji.

To typowy bieżnik jaki można spotkać w butach przeznaczonych na twarde, asfaltowe trasy. Sprawdzi się w biegach ulicznych, po chodnikach i po utwardzonych, szutrowych drogach. Z perspektywy miejskiego biegacza jest to but na każdą nawierzchnię. Chodnik wzdłuż trasy szybkiego ruchu, osiedlowa uliczka czy parkowa alejka? Bieżnik da sobie radę w każdej z tych sytuacji.

Waga dosyć duża, ale to nie problem

Według materiałów producenta but męski waży 303 gramy, a damski 263 gramy. To są wartości bardzo zbliżone do tych, które widzieliśmy przy okazji poprzednika. W Gel-Kayano 29 było to odpowiednio 299 gramów i 270 gramów.

W moim rozmiarze 12 US męski Gel-Kayano 30 waży 358 gramów. Nie jest to mało jeśli spojrzymy na ogół butów biegowych. Kayano 30 znajduje się w 20 procentach najcięższych butów jakie znalazły się na blogu. Jeśli spojrzymy tylko na buty treningowe (bez startówek i terenówek) jest to but w 24% najcięższych modeli. Jeśli zawęzimy próbę do butów treningowych stabilizujących Kayano znajdzie się w 33% najcięższych.

Generalnie na wadze nie jest lekko, ale Kayano to nie jest model, od którego wymagamy wybitnej lekkości. I dobrze, bo takiej tu nie znajdziecie. To but będący limuzyną! Ma być przede wszystkim wygodna i bezpieczna. A że wymaga to nieco cięższej konstrukcji? No cóż.

Cholewka po liftingu

Cholewka to coś, co z punktu widzenia technicznego zmieniło się najmniej. Podobnie jak w poprzedniku jest to cholewka wykonana z materiału Enginered Knit, czyli technicznej dzianiny. Grubość materiału w nomym modelu wydaje się mniejsza niż w poprzednim, ale nadal jest to cholewka o umiarkowanej grubości. Zapewnia niezły kompromis pomiedzy miękką wygodą a przewiewnością.

Zmianą jest wprowadzenie zintegrowanej konstrukcji języka. W poprzedniej edycji Kayano wyposażony był w klasyczny, niezszyty po bokach z cholewką, język. W ,,trzydziestkach” to się zmienia. Język jest zintegrowany z cholewką, co poprawia jego ułożenie podczas biegu. Minimalizuje się ryzyko jego przesuwania na boki. Takie rozwiązanie jest też zazwyczaj wygodniejsze.

Z tyłu stabilnie. Wewnątrz zapięta znajdziemy solidne sztywne usztywnienie, które ma za zadanie trzymać piętę w miejscu. Tak było jest i prawdopodobnie będzie w tej linii butów. To rozwiązanie, które od wielu lat działa. Zapiętek od wewnątrz opakowano też dużą ilością gąbek, ale jego kształt uległ niewielkiej zmianie. W Gel-Kayano 30 wydaje się nieco głębszy niż ten w Gel-Kayano 29. Z punktu widzenia stabilności to zmiana na plus.

Podsumowanie

W Kayano 30 zmieniło się dużo i mało. Trochę urósł, co jest na plus bo za tym poszła nieco większa amortyzacja i miękkość. Nie stał się jednak wyłącznie ,,poduszkowcem”. Idea buta, słusznie, pozostała niezmienna. To but dla ciężkich biegaczy, dla biegających najwięcej. Ale to też but dla biegaczy poszukujących stabilności, nie tylko nadmiernych pronatorów. Nowy system stabilizacji jest na tyle ,,elastyczny”, że biegacze o neutralnym typie stopy z niego skorzystają. Nie lubię tego określenia, ale pod tym kątem jest to w zasadzie but treningowy dla każdego.