Szybka odmiana Pegasusa powraca. W zmienionej zupełnie formie. Wykorzystująca lekką i sprężystą piankę Zoom X w podeszwie i elastyczny, bardzo dobrze opinający stopę Flyknit w cholewce. Komfortu jest w nim sporo! A szybkość? Szybkości także, bo jest to but, który w żaden sposób nie przeszkadza się rozpędzać lżejszym i szybszym biegaczom.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
Nike Pegasus Turbo to dobrze amortyzowany but do biegania po twardych nawierzchniach. Sprawdzi się jako but do biegania na codzienne treningi dla lżejszych biegaczy i biegaczek niezależnie czy chcą truchtać po 5’30/km czy pobiec szybciej lub znacznie szybciej. Wolniejszym biegaczom może posłużyć jako but do nieco szybszych treningów lub startów w zawodach.

Nike – co jest co?
Patrząc na dopisek Turbo wypadałoby zestawić go z butami startowymi i szybkimi. Jednak porównując go do startówek, w których obecnie króluje włókno węglowe, to Turbo nie oferuje oszałamiającej dynamiki. Jest miło się w nim rozpędzić, ale moim zdaniem Pegasus Turbo Next jest to but, który zdecydowanie lepiej poradzi sobie w codziennym treningu. Także tym szybszym.
TRENINGOWO- STARTOWE | TRENINGOWE | |
---|---|---|
największa amortyzacja | Invincible | |
bardzo duża amortyzacja | Zoom Vomero Miler React Zoom Pegasus Infinity React | |
duża amortyzacja | Pegasus Turbo Next Tempo Next% Zoom Fly 4 | Zoom Structure |
Alternatywy
Najbliższą alternatywą dla Pegasusa Turbo Nexta wydaje mi się Asics Novablast 3 – również but z pogranicza treningowego i treningowo-startowego z bardzo dużą amortyzacją, a co za tym idzie, bezpieczeństwem. W obu można się rozpędzać.
MODEL | WAGA 9 US | DROP | CENA |
---|---|---|---|
adidas Adizero Boston 11 | 271 g | 8,5 mm | 679 zł |
Asics Novablast 3 | 253 g | 8 mm | 679 zł |
Hoka Rincon 3 | 210 g | 5 mm | 599 zł |
Nike Pegasus Turbo Next | 220 g | 10 mm | 749 zł |
Nike Zoom Fly 5 | 272 g | 8 mm | 749 zł |
Podeszwa, czyli ZoomX ze śmieci
Podeszwa, podobnie do starych Pegasusa Turbo, wykonana jest z dwóch różnych pianek o różnych właściwościach. Pierwszą jest ZoomX – lekka i aktualnie najbardziej sprężysta pianka wykorzystywana w butach do biegania Nike. Jest ona znana z najszybszych modeli Alphafly i Vaporfly. Druga to SR02 – można by rzec, że podstawowa pianka.

Zdecydowana większość podeszwy Pegasusów Nextów wykonana jest z tej pierwszej, lekkiej i responsywnej pianki. Jej to też pianka pochodząca z recyklingu. Teoria mówi, że podeszwy Turbo Nextów wykonane są z odpadów po produkcji podeszw Alphaflyów i Vaporflyów. A skąd taka faktura? Czy nie dałoby się stworzyć pianki o gładkiej powierzchni? Na pewno dałoby się, ale nie wyglądałoby to tak bardzo „fancy”, czyli modnie.
Pianka ZoomX otoczona jest ,,zwykłą” i ,,normalną” pianką SR02, która znajduje się dookoła ZoomX od czubka aż do samego zapiętka. Przez swoją sztywność pełni rolę stabilizatora dla wewnętrznej miękkiej pianki. Dodatkowo SR02 w pewnym stopniu chroni piankę przed czynnikami zewnętrznymi co może mieć wpływ na wytrzymałość butów.

Amortyzacja i dynamika
Całość konstrukcji daje dużo miękkości, ale nie jest to but maksymalnie amortyzowany i nawet nie próbuje takiego udawać. Nie sprawdzi się u najcięższych biegaczy bo im będzie brakowało amortyzacji i bezpieczeństwa. Może być różnie u biegaczy 80-90 kilogramów. Powinno być za to idealnie u tych najlżejszych biegaczy (do 80 kilogramów) niezależnie jakie prędkości biegu osiągają.
A co z dynamiką? Nike Pegasus Turbo Next jest dosyć szybkim butem, ale mając całą ofertę butów przed sobą to jest to but o nieporównywalnie gorszej dynamice niż chociażby Streakfly czy Zoom Fly. Responsywność i sprężystość wynika z pianki i jest przyjemna, ale Pegasusom Turbo brakuje tego… turbo. Dlatego jeśli szukasz coś naprawdę szybkiego, wybierz Zoom Fly czy Tempo Next’a a Pegasusa Turbo zostaw sobie na trening. Powtórzę to po raz ostatni: to but, który bardzo dobrze znosi spokojne bieganie.

Waga i lekkość
Według materiałów producenta Pegasus Turbo waży 220 gramów co jest małą wartością. Na mojej wadze but w rozmiarze 12 US, czyli 46 EU, waży natomiast 308 gramów, co już tak bardzo niską wartością nie jest. Taka masa buta bardziej odpowiada butowi treningowemu na codzienne spokojne bieganie niż temu startowemu, szybkiemu.
Należy jednak oddać mu to, że na nodze leży bardzo, ale to bardzo lekko. Zdecydowana większość biegaczy odnajdzie w nim lekkość niż ciężar. Nie sądzę, aby komukolwiek ciążył.

Cholewka i dopasowanie
Lekkości dodaje mu też cholewka, a moim zdaniem tutaj jest dobrze. Cholewka wykonana została z tkanego materiału Flyknit i ma postać jednolitej cholewki typu ,,skarpeta” bez wydzielonego języka. Moim zdaniem jest to jeż jedna z lepiej wykonanych cholewek flyknitowych jakie ostatnio mogłem spotkać. Materiał jest jednocześnie miękki i elastyczny. Pozbawiony jest też elementów obcych a wzmocnienia w rejonie sznurowadeł tworzą naszyte paski (w tym przypadku niebieskie). Zapiętek? Na swój sposób minimalistyczny, ale bardzo wygodny. Wewnątrz znalazło się miejsce dla całkiem dużej ilości miękkich gąbek.
W cholewce znajdziemy też pasek ciągnący się od czubka buta aż poprzez język. W tym miejscu materiał jest cieńszy, jeszcze bardziej elastyczny i przewiewny. Dzięki niemu but łatwiej dopasowuje się do stopy i jest to dopasowanie bardzo dobre i przyjemne. Płaskimi sznurówkami można tylko te dopasowanie dopieścić i postawić kropkę nad i.

Bieżnik i przyczepność
Bieżnik w Pegasusach Nextach nie wyróżnia się specjalnie. Jest dosyć płaski, mało agresywny, ale wytrzymałej gumy znajdziemy na jego podeszwie dużo. Chroni ona bardziej newralgiczne miejsca pod piętą i pod przodostopiem zostawiając trochę niezabezpieczonej pianki po środku. Dopóki but będzie użytkowany zgodnie z jego asfaltowym przeznaczeniem nie powinien to być problem.

Podsumowując
Nike Pegasus Turbo Next wbrew słowu Turbo okazuje się butem, który lepiej sprawdzi się w codziennym bieganiu niż tym szybkim. Przy bliższym poznaniu okazuje się idealną treningówką dla lekkich biegaczy, którzy odnajdą w nim więcej niż satysfakcjonujący poziom amortyzacji z pewną dozą dynamiki nie przeszkadzającą przy szybszym biegu. No i ta cholewka! Jeden z najlepszych flyknitów ostatnich lat.
Jakie będą różnice między tym Pegasusem Turbo a Asicsami Glideride 3? Który będzie bardziej uniwersalnym butem z przeznaczeniem do 3 półmaratonów i kilku 10 na rok?
Różnica jest w samym podejściu do konstrukcji buta. W Pegasusach Turbo dynamika wynika z responsywności pianki (ale nie przetacza się tak płynnie jak Glideride). Glideride natomiast to but, który wykorzystuje sztywny i „łódkowaty” kształt, który przetacza się „prawie sam”, ale pianka jest sztywniejsza i mniej responsywna. To kwestia indywidualnych preferencji ale moim zdaniem lepiej spisałby się Pegasus Turbo.
Pegasus Turbo czy ASICS Novablast 3? Który wg Ciebie bardziej dynamiczny? Wygodniejszy? Obecnie biegam w Novablastach, ktore uwielbiam, ale zastanawiam się czy może jest jeszcze lepsza alternatywa:)
Dla mnie osobiście wybór jest dosyć jednoznaczny – Novablast 3. Wygodniejszy przez większą ilość piany pod stopą i w dodatku ma dużo przyjemniejsze i płynniejsze przetoczenie. Ciężko o jeszcze lepszą alternatywę gdyż sam wybrałem Novablasta 3 butem roku 🙂
Cześć! Skuszony ceną – w granicy 250 zł, kupiłem je jakiś czas temu. Powoli rozglądam się za jakimś następcą. Jestem bardziej niedzielnym biegaczem – 2/3 wybiegi w tygodniu na 5km, dodatkowo jestem z kategorii biegaczy lekkich (65/70kg).
Raczej wszystko mi się w nim podoba – waga, jednolita konstrukcja, brak języka. Nie pogardziłbym jednak czymś bardziej miękkim. Masz może jakieś polecenie?