Co nowego w adidas Adizero Adios 5? Całkiem sporo! Choć szybki i startowy pazur w Adiosach pozostał to pazur ten zyskał nowe opakowanie. Opakowanie, które na pierwszy rzut oka jest troszkę bardziej komfortowe od poprzednika.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
aidas Adizero Adios 5 to zdecydowanie but startowy. Lekki, sprężysty i zbudowany tak, aby wspomagać bieganie ze śródstopia. Najwięcej z jego specyfiki wyciągną najszybsi biegacze. Pod tym kątem można powiedzieć, ze jest to but dla szybkich zawodników, które biegają dychę poniżej 40 minut, półmaraton ogarniają poniżej 1:30, a w maratonie są w stanie co najmniej zakręcić się w okolicy 3 godzin.
Plusy
- przewiewna, dobrze wentylowana cholewka,
- duża sprężystość zapewniająca dobrą dynamikę,
- skonstruowany z myślą o bieganiu z większym zaangażowaniem śródstopia,
- dobra przyczepność nawet na mokrym asfalcie,
- niska waga jak na but do biegania.
Minusy
- wysoka cena – 649 złotych.
Adidas – co jest co?
Adios to „ta środkowa startówka” w adidasie i linii Adizero. But pomiędzy bezpieczną startówką czyli Bostonem, a startówką dla harpaganów czyli Takumi Sen. Ten ostatni nawet dla najszybszych jest butem bardzo, ale to bardzo wymagającym. Półmaraton to maks co można (i to biegając odpowiednio szybko) w Takumi pobiec. Adiosy są natomiast na tym poziomie bezpieczeństwa, że dla najszybszych posłużą od piątki do maratonu.
Oczywiście poza linią Adizero są też wszystkie Solary i Ultraboosty, czyli dobrze, bardzo dobrze i jeszcze bardziej dobrze amortyzowane buty adidas. Adizero a w szczególności Adiosy to but który miękki ma nie być. Ma być szybki.
TRENINGOWE | TRENINGOWE STABILIZUJĄCE | |
---|---|---|
ULTRA | Ultraboost 20 | |
SOLAR | Solarboost 20 Solarglide 20 Solardrive 20 | Solarboost ST 20 Solarglide ST 20 |
PULSE | Pulseboost HD | |
ADIZERO | Adizero Boston 8 Adizero Adios 5 Adizero Takumi Sen 5 |
Alternatywy
Fastwith, Streak, Tartheredge – to propozycje spośród startówek klasycznych – czyli tych o niskiej podeszwie bez dodatku karbonowych płytek. Poza nimi alternatywą dla butów klasy Adiosa mogą być też startówki karbonowe pokroju Vaporfly’a. Jeśli jeszcze tego nie robiłeś warto zmierzyć coś z jednej i drugiej specyfiki. Adios i Vaporfly to dwa zupełnie różne światy w startówkach.
MODEL | WAGA 9 US | DROP | CENA |
---|---|---|---|
adidas Adizero Adios 5 | 224 g | 10 mm | 649 zł |
Asics Tartheredge | 185 g | 10 mm | 539 zł |
Mizuno Wave Emperor 3 | 190 g | 9 mm | 499 zł |
New Balance 1500 v5 | 237 g | 6 mm | 549 zł |
Nike Vaporfly Next% | 174 g | 8 mm | 1149 zł |
Saucony Fastwitch 9 | 193 g | 4 mm | 499 zł |
Waga
Jak na startówkę dostajemy bardzo mało buta. Według materiałów producenta Adios 5 waży 224 gramów. Moja waga pokazuje natomiast, że Adios 5 w rozmiarze 12 US waży 270 gramów. Jak na tak szybką startówkę nie jest najlżejszy. Jest też o 16 gramów cięższy niż poprzednik czyli Adios 4. Nadrabia za to tym, że na nodze „idzie” tak jakby był o kilkadziesiąt gramów lżejszy.
Amortyzacja nieco mniejsza
Pierwsza rzecz jaka się rzuca w oczy biorąc nowego Adiosa w ręce to mniejsza ilość boosta. Dotychczas przyzwyczajeni byliśmy, że boost ciągnął się od piety aż kawałek za śródstopie. Była to jedna z różnic tego buta w stosunku do Bostona (gdzie boost kończył się zdecydowanie wcześniej). Teraz na pierwszy plan wysuwa się pianka Lightstrike.
Lightstrike to modyfikacja klasycznej EVA z której wykonana była górna warstwa podeszwy w poprzednich edycjach Adiosów. Pianka ta ma być od klasycznej EVA nieco lżejsza (jak nazwa wskazuje), komfortowa i bardziej responsywna.
Pianka ta jest też mimo wszystko bardziej sztywna od boosta. Dlatego też została umiejscowiona przede wszystkim na zewnętrznych krawędziach podeszwy tworząc pewnego rodzaju ramę wokół całej podeszwy. Umiejscowienie sztywniejszej pianki na krawędziach to jeden z elementów zapewniający stabilność podeszwy. Dlatego z zewnątrz wydaje się, że pianki Lightstrike jest tak dużo. A boosta tak mało. Nie ma się też co obawiać, że boost zniknął spod śródstopia. Cały czas tam jest. Wystarczy spojrzeć od spodu by zobaczyć, że na krawędziach mamy Lightstrike a pośrodku boosta.
Generalnie choć układ pianek w porównaniu z poprzednikiem się zmienił nadal w Adiosach mamy podeszwę łączoną z panki boost i (modyfikacji) pianki EVA. Tylko w inny sposób. Zmiana ta wpłynęła też na odczucie buta. Pierwsze wrażenie nowy Adios robi nawet lepsze od poprzednika, bo jest po prostu bardziej miękki i komfortowy. Czuć to nieco bardziej z przodu.
Tak samo jak zmienił się układ pianek w podeszwie tak zmienił się układ bieżnika. Niemniej jednak nadal jest to bieżnik typowo asfaltowy. Po bieżniku widać też, że mamy do czynienia z szybkim butem bo to właśnie przód buta jest pokryty gumą Continental (z tyłu mamy mieszankę AdiWear). Nawet w przypadku gumy bieżnika główny akcent przeniesiony jest na przód aby umożliwić jak najszybsze bieganie.
Warto też zauważyć, że gumy tej jest naprawdę sporo i przód buta pokryty jest nią bardzo solidnie. Właściwie tylko dwa małe miejsca są odsłonięte. To właśnie przez nie widać boosta, którego pod śródstopiem jest także sporo.
Patrząc na bieżnik widać też, że zmienił się też mostek Torsion. Zamiast trójdzielnego mamy jednolity a jego wąsy (czego nie widać) sięgają zarówno w przód jak i w tył usztywniając dosyć mocno buta i dodając mu dynamiki. Czy lepszy był poprzedni trójdzielny czy aktualny, ciężko stwierdzić, ale zmiana ta nie wpłynęła kluczowo na dynamikę buta. Ta nadal jest ponadprzeciętna, ale z tego Adiosy słyną od dawna.
Cholewka z cellermeshu
W cholewce też mamy trochę zmian. Przede wszystkim materiał. Znany z poprzedników microfit zastąpił celermesh. Nazwa nazwą, ale zmieniła się też struktura materiału. Z zewnątrz i od wewnątrz nadal jest to cienka, drobna siatka. Pomiędzy nią mamy natomiast siatkę bardzo, ale to bardzo luźną. Taką z oczkami o krawędziach nawet do 1 cm. To szkielet dla cholewki w przedniej części buta. Taki szkielet plus cienka siatka sprawia, że cholewka przepuszcza bardzo dużo powietrza i pod kątem wentylacji wyróżnia się na duży plus pośród wszystkich butów biegowych.
Wewnątrz mamy też dodatkową elastyczną warstwę cholewki do której przymocowany jest język. To dla komfort poprawia jego dopasowanie i sprawia, że raczej niespodziewanie nie uciekanie na bok.
Tył buta usztywniony dosyć dobrze i razem z podeszwą pod piętą tworzy stabilną podstawę dla stopy. W środku nie ma przesadnie dużej ilości gąbek, ale w butach startowych nigdy takowych nie bywa w nadmiarze. Ma być komfortowo, ale przede wszystkim lekko i szybko.
Podsumowanie
Tak generalnie jest i myślę, że osoby znające tą linie od lat bardzo szybko się w nim odnajdą. Nie będzie to zmiana taka zupełnie z marszu, bo zmian w Adiosach jednak kilka nastąpiło i na pewno nie wszystkim przypasują one idealnie. Szukając jednak szybkiej startówki z klasycznym niskim profilem podeszwy nadal warto zerkać na Adiosa.
A gdzie były by zaklasyfikowane adizero Prime?
Da się w tych butach spokojnie biegać treningowo, czy but ma na tyle małą amortyzację, że raczej nadaje się tylko do startów?
Zdecydowanie jest to but tylko do startów.
A Boston? Będzie się nadawał na trening. Muszę coś kupić a nie specjalnie przepadam za mocno amortyzowanymi butami. Na myśl przyszedł mi zatem jeszcze Air Zoom Rival Fly 2 i Boston 8.
Zakładam, że Solarboost i Gel-Cumulus od Asicsa będą znacznie bardziej „miękkimi” butami.
Te czasy, które podałeś – adekwatne do buta – czy miałeś na myśli męskie grono biegaczy? Właśnie się zastanawiam nad zakupem, ponieważ są w niezłej cenie.