Brooks Glycerin Max – więcej, bardziej miękko, czy lepiej?

Znacie już najbardziej miękkie buty marki Brooks, czyli model Glycerin? Teraz poznajcie Brooks Glycerin Max, który jeszcze bardziej podnosi poprzeczkę. To but o większej objętości i jeszcze wyższym poziomie miękkości. Mimo tego zachowuje zaskakująco dobrą dynamikę, pozwalając na łatwiejsze przyspieszenie, a co najważniejsze, sprawia, że codzienne bieganie staje się nie tylko komfortowe, ale także wyjątkowo przyjemne. Czy lepsze?

Przeznaczenie

Brooks Glycerin Max to obuwie zaprojektowane z myślą o maksymalnej amortyzacji i maksymalnym komforcie podczas biegania po twardych nawierzchniach. Idealnie sprawdza się zarówno na codziennych, spokojnych treningach, jak i przy dłuższych dystansach. Ten niezwykle komfortowy model skutecznie pochłania wstrząsy, niezależnie od tego, czy biegasz po asfalcie, chodnikach, szutrowych ścieżkach, czy nawet leśnych trasach. Jest szczególnie polecany dla osób o większej masie ciała i nie ,,boi się” biegaczy o masie ciała nawet do 100 kilogramów.

Plusy

• maksymalna amortyzacja,
• bardzo miękka podeszwa,
• profil ułatwiający bieganie pod przednią częścią stopy,
• odpowiedni dla najcięższych biegaczy,
• dużo przestrzeni wewnątrz,

Minusy

• dosyć ciężki (w 25% najcięższych butów treningowych z maksymalną amortyzacją)

Buty do biegania Brooks – co jest co?

Przede wszystkim nie można mylić modeli Glycerin 21 i Glycerin Max. To dwa zupełnie różne modele, choć skierowane do podobnego biegacza. Takiego lubiącego maksymalną miękkość, komfort i amortyzację. Przy czym model Glycerin Max ma tej miękkości znacznie więcej. Dzięki wyprofilowaniu oferuje także więcej dynamiki. Obecnie to najbardziej miękki but do biegania tej marki. Tę miękkość trzeba lubić.

Klasyczna Glycerina 21 to propozycja również bardzo wysoko amortyzowana, ale dla biegaczy, którzy w odczuciu preferują nieco mniej miękkie buty. Model ten od Glyceriny Max odróżnia też profil podeszwy. W przypadku klasycznej Glyceriny bardziej płaski, wymagający więcej wysiłku podczas biegania, ale może być bardziej stabilny.

Trzecią propozycją w rodzinie Glycerin jest model dla osób szukających największej stabilizacji. Przeznaczony także w pierwszej kolejności dla biegaczy o stopach nadmiernie pronujących. To Brooks Glycerin GTS 21.

Pełną ofertę modeli znajdziesz w naszym zestawieniu butów do biegania marki Brooks.

Alternatywy dla Brooks Glycerin Max

Brooks Glycerin Max to jeden z najbardziej miękkich butów na rynku i może być atrakcyjną alternatywą dla wszystkich ikon miękkości jak Nimbus, Invincible czy Triumph. Tym, co go wyróżnia na tle konkurencji, jest większa dynamika, która sprawia, że moim zdaniem, może być też alternatywą dla takich modeli jak (nieujęty w tabeli) Asics Superblast.

Amortyzacja oparta na dwóch rodzajach pianek

Podeszwa Brooks Glycerin Max to całkowicie nowa konstrukcja. Podobnie jak w klasycznym modelu Glycerin, zastosowano tu piankę nasyconą azotem, jednak sama budowa podeszwy została zmieniona. W Glycerin Max znajdziemy technologię DNA Tuned, która wykorzystuje pianki o dwóch różnych strukturach i właściwościach. Jedna z nich, z większymi kapsułkami, odpowiada za maksymalną miękkość, natomiast druga, z mniejszymi i bardziej zbitymi kapsułkami, zapewnia większą sprężystość i dynamikę biegu.

Pianka o większej miękkości znajduje się pod tylną częścią buta a także tworzy ramę podeszwy. Pianka o większej sprężystości znajduje się przede wszystkim pod przednią częścią buta, co ma za zadanie wspomaganie wybicia i bardziej dynamiczny bieg. Układ pianek ma wspierać bieg – z tyłu miękko aby chronić piętę w momencie uderzenia o podłoże, z przodu responsywnie aby ułatwić wybicie.

Jak przystało na buta mającego ,,max” w nazwie wysokość podeszwy jest maksymalna. Podeszwa środowa ma 39 milimetrów wysokości z tyłu i 29 milimetrów z przodu. Brooks podaje też całkowitą wysokość podeszwy, w której uwzględniana jest podeszwa środkowa, wkładka i bieżnik. W ten sposób wysokość Glycerin Max w części tylnej wynosi 45 milimetrów a w części przedniej 39 milimetrów. Każda z tych wartości stawia Glycerinę Max w gronie butów maksymalistycznych i niewiele jest obecnie modeli oferujących grubszą podeszwę pod stopą.

Drop, czyli różnica pomiędzy wysokością buta pod piętą a pod palcami wynosi 6 milimetrów. Jest to wartość niższa niż standardowe 8-10 milimetrów. Jednak przy tej grubości podeszwy i poziomie amortyzacji różnica ta dla zdecydowanej większości biegaczy nie będzie odczuwalna. Jednocześnie dzięki temu but zapewnia płynne i komfortowe przetaczanie stopy podczas biegu.

W praktyce jest to but bardzo miękki i dopisek ,,max” w zupełności oddaje to jak miękko można się w nim czuć. Porównania do pontonów i poduszkowców są tu z zupełności uzasadnione.

Sprawdzi się tym samym zarówno u najcięższych biegaczy, biegających najwięcej jak i tych którzy po prostu tak przeraźliwie miękkie buty lubią. Jeśli nie lubisz, to wybierz coś mniej miękkiego jak modele Glycerin, Ghost Max czy Ghost.

Dynamika i przyjemne wyprofilowanie

Czesto tak miękkie buty nie grzeszą dynamiką, szybkością. Niektóre są wręcz toporne. Brooks Glycerin Max trochę się z tego stereotypu wyłamuje. Jest to zasługą zarówno pianki, która przyjemnie pracuje pod stopą, jak i wyprofilowania GlideRoll Rocker.

Podeszwa w części przedniej jest delikatnie wyprofilowana łódkowato w płaszczyźnie tył-przód, co ma za zadanie odciążenie stopy podczas jej przetoczenia z pięty na palce. Inaczej mówiąc but będzie Ci w przetoczeniu stopy pomagał.

Czy ma to pozytywny wpływ na dynamikę i szybkość biegu? Ma i to całkiem spory. Nie należy jednak rozpatrywać tego buta w kategoriach szybkich. W przypadku Glyceriny Max jest to dynamika na usługach amortyzacji. W pierwszej kolejności ma być miękko i komfortowo, ale nieco szybsze przetoczenie stopy but także będzie wspomagał. Z punktu widzenia poszukiwania uniwersalnego buta do biegania zarówno wolnych spokojnych rozbiegań jak i szybszych odcinków jest to rozwiązanie idealne.

Bieżnik asfaltowy

Brooks Glycerin Max to buty biegowe zaprojektowane z myślą o biegaczach poruszających się głównie po ulicach i terenach miejskich. Taki też jest bieżnik. Składa się z trzech elementów gumy, pokrywających kluczowe obszary podeszwy. Faktura bieżnika jest umiarkowanie głęboka – ma 1,4 mm głębokości, co jest standardową wartością dla tego typu butów.

Bieżnik ten da sobie też radę poza ulicami i chodnikami, jednakże dość płaska faktura bieżnika i duża ilość nieosłoniętej pianki sprawia, że jest to but raczej do parku niż w trudniejszy teren. Na miękkich podłożach nie odczujesz też największej zalety tych butów czyli amortyzacji. Z resztą… na trudniejsze leśne warunki marka ma do zaoferowania znacznie lepsze modele jak chociażby Cascadia.

Cholewka klasyczna, dość przestronna

Materiał użyty w cholewce to klasyczna techniczna siatka. Zewnętrzna warstwa ma bardziej perforowaną powierzchnię, a wewnętrzna tworzy jednolitą, gładką strukturę. To znajome, sprawdzone w butach biegowych rozwiązanie. Wydaje się też nieco cieńsza niż porownywalne materialy konkurencji i zapewni przyzwoitą przewiewność. Także w upały.

Cholewka buta oferuje też sporo miejsca. Zmierzona szerokość w najszerszym punkcie wynosi 105,8 mm, co na papierze jest standardową wartością. Warto jednak spróbować, bo but oferuje więcej przestrzeni wewnątrz niż pokazuje to pomiar. Przestrzenią wewnątrz można się miło zaskoczyć. Warto też zerknąć na rozmiarówkę. Wiele lat w Brooksach miałem rozmiar 12 US. W przypadku tego modelu wybrałem jednak but o pół rozmiaru większy.

Trzymania i stabilności w Glycerinach Max jest dużo. Zapiętek jest odpowiednio usztywniony (choć może wydawać się też dość niski), co ma na celu stabilizację stopy w bucie. Dodatkowo, konstrukcja buta tworzy ramę wokół stopy i sprawia, że stopa nieco ,,wpada” w podeszwę, co zwiększa stabilność. Wnętrze buta jest komfortowe, chociaż nie ma tu aż tak dużej ilości gąbki jak w modelach Glycerin 21 i Ghost 16. Nie znajdziemy również integracji języka z cholewką, co mogłoby poprawić dopasowanie. Mimo to, komfort wciąż pozostaje na wysokim poziomie, a jeśli cenisz sobie wygodę, ten model z pewnością spełni Twoje oczekiwania.

Waga dość spora

Zgodnie z danymi od producenta, męska wersja buta waży 298 gramów, a damska 270 gramów. Natomiast w moim rozmiarze, czyli 12 US, waży 364 gramów, co… nie jest niską wagą. To raczej wartość nieco wyższa, nawet jak na buty o tak dużym poziomie amortyzacji. Wśród butów z tej kategorii Glycerin Max jest w gronie 25% najcięższych modeli.

Broni go dynamika, która daje tak miękkie i sprężyste doznania, że ciężko mówić o nim by był toporny czy ciężki na nodze. W biegu daje wrażenie lekkości choć na wadze wcale tak lekki nie jest. Niemniej jednak jeśli mówimy o maksymalnie amortyzowanych butach treningowych to waga nie jest kluczowym czynnikiem. Jest wiele modeli lżejszych na wadze, ale sprawiających wrażenie ciężkich i topornych na stopie. Glycerin Max nie zalicza się do tego grona.

Podsumowanie

We wstępie pytałem czy to czy model Glycerin Max jest lepszy od modelu Glycerin. To zależy oczywiście czego oczekujesz? Jeśli nie jesteś fanem maksymalizmu to lepszy nie będzie. Jeśli szukasz tak jak większość biegaczy maksymalnego komfortu i amortyzacji a przy okazji lubisz mieć buta, który „nie zamula” to tak. Wszystkie te cechy znajdziesz w Glycerinie Max w wydaniu maksymalnym.