Saucony Triumph 21 – niezamulający poduszkowiec

Po udanym i dosyć dynamicznym ,,poduszkowcu” jakim był Saucony Triumph 20, przyszedł czas na Saucony Triumph 21, który jest niemalże jego bliźniakiem. To nadal but maksymalnie amortyzowany, nadal całkiem dynamiczny jak na swoją potężną budowę i nadal tak samo wygodny. Biegacze znający edycję numer dwadzieścia nie będą niczym zaskoczeni. Ci, którzy szukają maksymalnie amortyzowanej treningówki, znajdą w Triumphach sprawdzony model.

Przeznaczenie

Saucony Triumph 21 to buty biegowe zapewniające maksymalną amortyzację. Idealne do biegania po twardych nawierzchniach takich jak drogi, chodniki i utwardzone ścieżki ziemne. To buty stworzone z myślą o najcięższych biegaczach, którzy ważą nawet do 100 kilogramów i biegają długie dystanse. W kontekście typu stopy, dla którego jest przeznaczone, jest to but neutralny.

Plusy

• bardzo dobra amoztyzacja,
• przyjemne i płynne przetoczenie,
• komfortowa i dosyć dobrze dopasowana cholewka,
• przyjemna stabilność,
• niska waga jak na tak amortyzowany but (w 12% najlżejszych).

Minusy

• brak wyraźnych minusów.

Buty do biegania Saucony – co jest co?

Saucony Triumph to buty znajdujące się w segmencie butów treningowych, czyli tych zaprojektowanych i konstruowanych z myślą o spokojnym i swobodnym bieganiu. Model Triumph to najlepiej amortyzowany but neutralny w tym gronie. Największy poduszkowiec i model, który z powodu olbrzymiej amortyzacji, można uznawać za najbardziej bezpieczny. Triumph to również bardziej amortyzowana i miękka wersja popularnego i wszechstronnego modelu Ride.

O wszystkich modelach dowiesz się więcej z naszego zestawienia butów biegowych marki Saucony.

Alternatywy dla Saucony Triumph 21

Tak jak Triumph stanowi najlepiej amortyzowany but treningowy w ofercie Saucony, tak w innych marek można znaleźć obuwie o równie imponującym, maksymalnym poziomie amortyzacji. Oto kilka przykładów takich modeli. O wszystkich dowiesz się z zestawienia butów z maksymalną amortyzacją.

Amortyzacja – bardzo duża

Saucony Triumph 21, podobnie jak poprzednik, jest osadzony na podeszwie wykonanej z pianki PWRRUN+, którą producent określa jako swoją najlżejszą technologię amortyzacji. Według informacji technicznych jest ona o 28% lżejsza od pianki PRWRUN. Co więcej, absorbuje ona o 5% więcej wstrząsów, jest dwukrotnie bardziej elastyczna i trzy razy bardziej trwała niż jej poprzedniczka.

Warto też wspomnieć, że w przypadku modelu Triumph 21 piankę amortyzującą znajdziemy nie tylko w podeszwie środkowej, ale także we wkładce. Nie jest to standardowe rozwiązanie w butach biegowych. W większości z nich wkładka wykonana jest w cienkiej miękkiej pianki o bliżej nieznanym składzie. W przypadku Triumpha 21 wkładka wewnętrzna wykonana jest także z pianki PWRRUN+ ,co dodaje całej konstrukcji jeszcze więcej miękkości.

Cała ta konstrukcja ma wysokość 37 milimetrów pod częścią piętową i 27 milimetrów pod przodostopiem. To dokładnie te same wartości co w poprzedniku. Statystycznie to też więcej niż średnia dla butów o podobnym przeznaczeniu. W ostatnich dwóch latach bardzo dobrze i maksymalnie amortyzowane buty treningowe na twarde nawierzchnie mają średnio 32,7 mm wysokości pod częścią tylną. Triumph ma znacznie więcej. Zapewnia to dużo amortyzacji dla biegaczy o masie ciała nawet do 100 kilogramów.

Dynamika – nienajgorsza

Wysoka i dobrze amortyzowana podeszwa ma także pewną sztywność. W porównaniu z takimi modelami jak Nike Invincible 3 czy Asics Gel-Nimbus 25 nie jest to wyłącznie miękki ponton. Pod stopą zachowane mamy pewne uczucie przyjemnej sztywności. Przy imponująco dużej amortyzacji but ten zachowuje nienajgorszą dynamikę.

Chociaż producent Triumphów nie podaje informacji o zastosowaniu w nich systemu Speedroll obecnego w innych modelach w trakcie biegu wyczuwalny jest delikatny profil podeszwy. Pomaga on w przetoczeniu stopy od pięty do palców. Współgra to z nieco większą sztywnością pianki i podeszwy, o którym pisałem wcześniej. To kolejny kamyczek do ogródka tego, że jest to but który oferuje przyjemną dynamikę. Oczywiście, dynamika ta jest oceniana w kontekście butów o maksymalnej amortyzacji.

Drop wynosi tu klasyczne i bezpieczne 10 milimetrów. To wartość standardowa jak na buty tego segmentu.

Bieżnik – asfaltowy

Bieżnik w modelu Saucony Triumph 21 wykonany jest z gumy XT-9000. Ma postać karbowanych pasków biegnących wzdłuż całej długości podeszwy. W części przedniej jest ich więcej. Bieżnik taki oferuje raczej małą ,,agresywność” nawet jak na buty przeznaczone na asfaltowe. Jednocześnie to jest dokładnie to do czego ten model butów biegowych jest przeznaczony, czyli do biegania po płaskich i utwardzonych nawierzchniach. Czy można go użyć do biegania w lesie? Oczywiście, ale podobnie jak w przypadku każdej innej treningówki przeznaczonej do biegu po asfalcie, zalecałbym trzymanie się głównych, utwardzonych ścieżek szutrowych.

Waga – lekka

Według informacji podanych przez producenta, wersja męska buta Triumph 21 waży 279 gramów, podczas gdy wersja damskiego modelu to 250 gramów. To dosłownie o 4-6 gramów więcej niż poprzednik. To też dosyć rozsądna wartość. W moim rozmiarze 12 US waga Triumphów wynosi 317 gramów, co jest o 16 gramów niższą wartością niż w poprzedniku. Jest też wagą niską jak na but typu ,,poduszkowiec”. Średnia waga tego rodzaju butów z ostatnich trzech lat wynosi 357 gramów. Saucony Triumph 21 znajduje się w 12% najlżejszych z nich.

Cholewka dobrze dopasowana

Cholewka jest bardzo podobna do tej stosowanej w poprzedniku. Wykonana została z klasycznej, cienkiej technicznej siatki i wykończona bez użycia szwów. To standard w tej kategorii obuwia. Jest standardowej grubości. Ponadto, w obszarze śródstopia znajduje się taśma łącząca podstawę cholewki z systemem sznurowania. Jej głównym celem jest dodatkowe wzmocnienie cholewki w tym obszarze oraz zapewnienie odpowiedniego dopasowania buta do stopy.

Dopasowanie buta jest dobre. Podobnie jak poprzednik, jest to but (jak na standardy poduszkowców) raczej nieco węższy niż szerszy. Przy czym tak jak przystało na buty biegowe, dopasowanie to skupia się w części środkowej i tylnej. Dla osób o szerokich stopach może to być nieco niekomfortowe, ale dla zdecydowanej większości biegaczy ten but może oferować bardzo przyjemne dopasowanie i komfort. Choć to oczywiście sprawa bardzo indywidualna.

Tył buta i zapiętek są klasycznie usztywnione za pomocą sztywnego klipsu ukrytego pod warstwą miękkiej gąbki. Zapewnia to miękkie otulenie a jednocześnie stabilność pięty. Nie jest to też jedyny element wpływającym na stabilność w tylnej części buta. Krawędzie podeszwy wokół pięty są minimalnie podniesione tworząc obejmę wokół podstawy stopy. Ta piankowa krawędź podeszwy działa jak przedłużenie usztywnionego zapiętka, co dodatkowo poprawia stabilność. Trzyma na tyle dobrze, że nie ma się do czego przyczepić.

Podsumowując

Poprzednia edycja Triumpha zaskoczyła mnie tym, że jak na poduszkowca sporo było w niej szybkiego zacięcia. Objawiało się to nieco mniej miękką podeszwą niż poduszkowi konkurenci. Objawiało się w przyjemnym wyprofilowaniu i płynnym przetaczaniu. Nawet dopasowanie w porównaniu z innymi poduszkowcami było jakby bardziej ścisłe i kojarzące się z dynamiką. Edycja numer 21 nie zaskoczyła mnie w tym względzie, że zapewnia dokładnie to samo co poprzednik i jeśli szukasz ,,niezamulającego poduszkowca” to jest to cały czas bardziej niż dobra propozycja.